środa, 3 stycznia 2018

8 rzeczy, których nie powinieneś robić w Hiszpanii



Oprócz pytań, których lepiej nie zadawać Hiszpanom, o których pisałam jakiś czas temu, warto wspomnieć również o kilku innych aspektach, które mogłyby zezłościć mieszkańca Półwyspu Iberyjskiego lub o paru czynnościach, których lepiej nie wykonywać na wakacjach w tym ciepłym  kraju. Wybierając się na wycieczkę do nowego miejsca często szukamy i czytamy przydatne informacje czy ciekawostki na jego temat. Przeglądamy Internet, pytamy znajomych i ludzi, którzy wiedzą o nim coś więcej niż samo położenie na mapie. Dzisiejszy post będzie zatem formą właśnie takiej wskazówki dla tych, którzy do Hiszpanii wybierają się po raz pierwszy, a może nawet i dla tych, którzy postanowili przenieść tu swoje życie, lecz jeszcze nie do końca poznali charakter tego państwa. Przeczytajcie zestawienie 8 rzeczy, których za żadne skarby nie powinno robić się w Hiszpanii.

NIE PRÓBUJ PRZECHYTRZYĆ KOLEJKI

W Hiszpanii istnieje bardzo prosta zasada. Gdy pani w supermarkecie otwiera nową kasę spoglądając ze strachem na sięgającą kilku metrów kolejkę dźwigających zakupy ludzi, nowy ogonek kupujących ustawia się według kolejności z poprzedniego ustawienia. Oznacza to, że ludzie nie lecą na złamanie karku jak przy promocji karpia w Lidlu tak, aby zdobyć pierwsze, najbliższe miejsce, a spokojnie czekają aż osoby przed nimi zajmą przydzielone im według wcześniejszej kolejności stanowisko. Nie próbuj zatem sprytnych slalomów, które odbywają się w naszej Biedronce, bo możesz zwyczajnie zostać upomniany, a ostatecznie i tak wylądujesz na końcu kolejki.

KATALOŃSKI TO DIALEKT

Tego zdania unikaj jak wody z ogniem. Zapamiętaj, że kataloński, galisyjski i baskijski są językami, rządzącymi się takimi samymi prawami jak każdy inny język świata, dlatego wystrzegaj się nazywania ich dialektami, bo gwarantuję Ci, że nie będziesz musiał długo czekać na złość Hiszpana. Legenda mówi, ze ci, którzy odważyli się kiedyś rzucić takie stwierdzenie, zniknęli w niewyjaśnionych okolicznościach.



IMPREZA? NIE ZAPOMNIJ O ALKOHOLU

A dokładniej nie zapomnij kupić go przed godziną 23. Tak, dla mnie też było to zaskoczeniem, ale w Hiszpanii sprzedaż alkoholu w sklepach po godzinie 23 jest zabroniona. Jasne, istnieje duże prawdopodobieństwo, że trafisz na zdesperowanego Pakiego, który wyciągnie ukrytą pod ladą butelkę i wepchnie Ci ją pospiesznie pod kurtkę, ale po co ryzykować niepowodzenie?

KAPCIE? A CO TO?

Goszcząc się u hiszpańskich znajomych nie będziesz musiał przejmować się już tym, czy aby na pewno założyłeś tę parę skarpetek, która nie ma dziury lub tym, że Twoje stopy po całym dniu chodzenia mogą nieprzyjemnie pachnieć. W większości domów, w których miałam okazję przebywać, od gości nie oczekiwało się zdejmowania butów przy wejściu do domu. Idąc tym tropem, Ty także nie oczekuj, że zaproszony na obiad Hiszpan zostawi na progu swoje adidasy, bo możesz się srogo rozczarować.

AUTOBUS RÓWNIEŻ MA SWOJE ZASADY

Czy zdarzyło Wam się kiedyś spróbować wejść do hiszpańskiego autobusu tylnymi drzwiami? Mnie tak. Piszę spróbować, ponieważ tylko na próbach się zakończyło. Okazuje się bowiem, że jazda autobusem również posiada swoje specjalne zasady. Zatem przednie drzwi służą do wejścia i najlepiej tak, aby kierowca widział, że kasujesz bilet. Za zadanie tylnych drzwi uważa się jedynie umożliwienie wyjścia osobom opuszczającym pojazd. Myślisz, że łatwo możesz przechytrzyć kierowcę i przemknąć się między wysiadającym tłumem? Nie byłabym tego taka pewna. Całkiem możliwe, że któryś z pasażerów zwróci Ci uwagę wskazując Cię palcem i krzycząc głośno, co zmusi Cię do przejścia do przednich drzwi, kupienia biletu lub... wycieczki na pieszo.



JAMÓN I WINO? BLE

Czy znasz Hiszpana, który nie lubiłby wina, chorizo czy jamón? Pewnie ktoś z Was zna, od każdej reguły musi istnieć wyjątek. Powszechnie jednak wiadomo, że Hiszpanie miłują się w tych swoich wyrobach. Nie ryzykowałabym zatem stwierdzenia, które określałoby te produkty jako... niesmaczne, łagodnie mówiąc. Ja kiedyś zupełnie nieświadoma popełniłam ten błąd i zaraz usłyszałam lament, ze krytyka jamón czy wina to grzech ciężki.

ALKOHOL TYLKO PO 22

Hiszpanie nie należą do osób, które stronią od alkoholu. Niektórzy lubią nawet zacząć dzień od szklanki piwa. Nie mówię tu oczywiście o upijaniu się w biały dzień, ale zimne piwko z rana czy kieliszek pysznego wina może być radosnym rozpoczęciem poranka. Nie decyduj się zatem na negatywne komentarze owej tradycji, ponieważ napotkać możesz wrogi wzrok niejednego Hiszpana. W końcu kto powiedział, że alkohol pić można jedynie po zmroku?

NIE OCZEKUJ PUNKTUALNOŚCI

Jeśli umówiłeś się na 15, pojaw się o 15.15, ponieważ gwarantuję, że i tak przyjdzie Ci czekać na Twojego kompana. Hiszpanom obce jest pojecie punktualności. Tylko się nie złość. Odpowie Ci on, że przecież wszystko można zrobić mañana, nie ma pośpiechu, a najlepiej po prostu wyluzować.

I jak? Zapamiętaliście listę rzeczy, których robienia lepiej unikać przebywając w Hiszpanii? Przeczytajcie uważnie, a Wasz pobyt na pewno okaże się przyjemniejszy oraz przede wszystkim uboższy o krępujące wpadki.

Jeśli wpis Ci się spodobał, udostępnij go, niech jak najwięcej miłośników Hiszpanii odpowiednio przygotuje się do wizyty w swym ukochanym kraju.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz