Oprócz pytań, których lepiej nie zadawać Hiszpanom, o których pisałam
jakiś czas temu, warto wspomnieć również o kilku innych aspektach, które
mogłyby zezłościć mieszkańca Półwyspu Iberyjskiego lub o paru czynnościach,
których lepiej nie wykonywać na wakacjach w tym ciepłym kraju. Wybierając
się na wycieczkę do nowego miejsca często szukamy i czytamy przydatne
informacje czy ciekawostki na jego temat. Przeglądamy Internet, pytamy
znajomych i ludzi, którzy wiedzą o nim coś więcej niż samo położenie na
mapie. Dzisiejszy post będzie zatem formą właśnie takiej wskazówki dla tych,
którzy do Hiszpanii wybierają się po raz pierwszy, a może nawet i dla tych,
którzy postanowili przenieść tu swoje życie, lecz jeszcze nie do końca poznali
charakter tego państwa. Przeczytajcie zestawienie 8 rzeczy, których za żadne
skarby nie powinno robić się w Hiszpanii.
NIE PRÓBUJ PRZECHYTRZYĆ KOLEJKI
W Hiszpanii istnieje bardzo prosta zasada. Gdy pani w supermarkecie
otwiera nową kasę spoglądając ze strachem na sięgającą kilku metrów kolejkę dźwigających
zakupy ludzi, nowy ogonek kupujących ustawia się według kolejności z
poprzedniego ustawienia. Oznacza to, że ludzie nie lecą na złamanie karku jak
przy promocji karpia w Lidlu tak, aby zdobyć pierwsze, najbliższe miejsce, a
spokojnie czekają aż osoby przed nimi zajmą przydzielone im według
wcześniejszej kolejności stanowisko. Nie próbuj zatem sprytnych slalomów, które
odbywają się w naszej Biedronce, bo możesz zwyczajnie zostać upomniany, a
ostatecznie i tak wylądujesz na końcu kolejki.
KATALOŃSKI TO DIALEKT
Tego zdania unikaj jak wody z ogniem. Zapamiętaj, że kataloński,
galisyjski i baskijski są językami, rządzącymi się takimi samymi prawami jak
każdy inny język świata, dlatego wystrzegaj się nazywania ich dialektami, bo
gwarantuję Ci, że nie będziesz musiał długo czekać na złość Hiszpana. Legenda
mówi, ze ci, którzy odważyli się kiedyś rzucić takie stwierdzenie, zniknęli w
niewyjaśnionych okolicznościach.
IMPREZA? NIE ZAPOMNIJ O ALKOHOLU
A dokładniej nie zapomnij kupić go przed godziną 23. Tak, dla mnie też było
to zaskoczeniem, ale w Hiszpanii sprzedaż alkoholu w sklepach po godzinie 23
jest zabroniona. Jasne, istnieje duże prawdopodobieństwo, że trafisz na
zdesperowanego Pakiego, który wyciągnie
ukrytą pod ladą butelkę i wepchnie Ci ją pospiesznie pod kurtkę, ale po co ryzykować
niepowodzenie?
KAPCIE? A CO TO?
Goszcząc się u hiszpańskich znajomych nie będziesz musiał przejmować się
już tym, czy aby na pewno założyłeś tę parę skarpetek, która nie ma dziury lub
tym, że Twoje stopy po całym dniu chodzenia mogą nieprzyjemnie pachnieć. W większości
domów, w których miałam okazję przebywać, od gości nie oczekiwało się
zdejmowania butów przy wejściu do domu. Idąc tym tropem, Ty także nie oczekuj, że
zaproszony na obiad Hiszpan zostawi na progu swoje adidasy, bo możesz się srogo
rozczarować.
AUTOBUS RÓWNIEŻ MA SWOJE ZASADY
Czy zdarzyło Wam się kiedyś spróbować wejść do hiszpańskiego autobusu tylnymi
drzwiami? Mnie tak. Piszę spróbować, ponieważ tylko na próbach się zakończyło.
Okazuje się bowiem, że jazda autobusem również posiada swoje specjalne zasady.
Zatem przednie drzwi służą do wejścia i najlepiej tak, aby kierowca widział, że
kasujesz bilet. Za zadanie tylnych drzwi uważa się jedynie umożliwienie wyjścia
osobom opuszczającym pojazd. Myślisz, że łatwo możesz przechytrzyć kierowcę i przemknąć
się między wysiadającym tłumem? Nie byłabym tego taka pewna. Całkiem możliwe, że
któryś z pasażerów zwróci Ci uwagę wskazując Cię palcem i krzycząc głośno, co
zmusi Cię do przejścia do przednich drzwi, kupienia biletu lub... wycieczki na
pieszo.
JAMÓN I WINO? BLE
Czy znasz Hiszpana, który nie lubiłby wina, chorizo czy jamón? Pewnie ktoś
z Was zna, od każdej reguły musi istnieć wyjątek. Powszechnie jednak wiadomo, że
Hiszpanie miłują się w tych swoich wyrobach. Nie ryzykowałabym zatem
stwierdzenia, które określałoby te produkty jako... niesmaczne, łagodnie mówiąc.
Ja kiedyś zupełnie nieświadoma popełniłam ten błąd i zaraz usłyszałam lament,
ze krytyka jamón czy wina to grzech ciężki.
ALKOHOL TYLKO PO 22
Hiszpanie nie należą do osób, które stronią od alkoholu. Niektórzy lubią
nawet zacząć dzień od szklanki piwa. Nie mówię tu oczywiście o upijaniu się w biały
dzień, ale zimne piwko z rana czy kieliszek pysznego wina może być radosnym rozpoczęciem
poranka. Nie decyduj się zatem na negatywne komentarze owej tradycji, ponieważ napotkać
możesz wrogi wzrok niejednego Hiszpana. W końcu kto powiedział, że alkohol pić można
jedynie po zmroku?
NIE OCZEKUJ PUNKTUALNOŚCI
Jeśli umówiłeś się na 15, pojaw się o 15.15, ponieważ gwarantuję, że i
tak przyjdzie Ci czekać na Twojego kompana. Hiszpanom obce jest pojecie punktualności.
Tylko się nie złość. Odpowie Ci on, że przecież wszystko można zrobić mañana, nie ma pośpiechu, a najlepiej po
prostu wyluzować.
I jak? Zapamiętaliście listę rzeczy, których robienia lepiej unikać przebywając
w Hiszpanii? Przeczytajcie uważnie, a Wasz pobyt na pewno okaże się przyjemniejszy
oraz przede wszystkim uboższy o krępujące wpadki.
Jeśli wpis Ci się spodobał, udostępnij go, niech jak najwięcej miłośników
Hiszpanii odpowiednio przygotuje się do wizyty w swym ukochanym kraju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz