Język hiszpański to drugi najczęściej używany język na świecie. Posługuje się nim aż 650 milionów ludzi na siedmiu kontynentach. Nie podlega zatem wątpliwości, że umiejętność biegłego posługiwania się tym językiem ma mnóstwo zalet, o których nawet kiedyś pisałam. Czy zatem bylibyśmy w stanie wymienić choć jedną negatywną stronę tej zdolności? Okazuje się, że tak. Przygotowałam dzisiaj listę kilku argumentów, które przemawiają za tym, aby NIE uczyć się języka hiszpańskiego. Zaskoczeni? Przeczytajcie!
1. Zrozumiesz wszystko
Zdolność posługiwania się językiem hiszpańskim da Ci możliwość zrozumienia większej części świata. Istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że będziesz w stanie porozumieć się z kimś niemalże w każdym miejscu na globie. Umiejętność bezproblemowego komunikowania się z milionami ludzi jest bez wątpienia ogromną zaletą. Jak zatem można kwalifikować ten fakt jako wadę? Problem pojawić się może, gdy okaże się, że rozumiesz wszystko i wszystkich, nawet to, czego usłyszeć wcale nie chcesz. Niewygodne rozmowy, krępujące zwierzenia, niemiłe komentarze, męczące kłótnie, nieoczekiwane komplementy, niechciane propozycje. A skoro już zrozumiesz, to nie wypada nie odpowiedzieć. Gorzej, gdy oprócz tego, że nie przystoi milczeć, usłyszane zdanie wymagać będzie Twojej interwencji, ponieważ może okazać się obelgą, czy przekleństwem rzuconym w Twoją stronę, a takie konwersacje nigdy nie prowadzą do niczego dobrego.
2. Enrique Kościoły
Podążając tropem poprzedniego podpunktu, możemy odnieść go również do rozrywki, w tym głównie muzyki. Nagle zdasz sobie sprawę, że Enrique Iglesias nazywa się Enrique Kościoły, Antonio Banderas to Antonio Flagi, a Mario Casas to nikt inny jak Mario Domy. Brzmi wystarczająco dziwnie? Dzięki znajomości języka hiszpańskiego będziesz w stanie zrozumieć, o czym śpiewają wszyscy słynni hiszpańskojęzyczni muzycy. Niektóre piosenki mogą stracić jednak swój urok, gdy zdasz sobie sprawę, że ich teksty są często płytkie lub niemające sensu. Kolejnym rozczarowaniem może być fakt, iż wszystkie utwory z gatunku reggeaton mówią o kobietach lub o… kobietach.
3. Całe życie po hiszpańsku
Gdy nauczysz się już posługiwać biegle językiem hiszpańskim, pragnienie posiadania go w Twym codziennym życiu może stać się obsesją. Emocje związane z faktem nieposiadania problemów ze zrozumieniem Hiszpana mogą całkowicie Tobą owładnąć. Twój dysk komputerowy wypełnią hiszpańskojęzyczne filmy, Twój telefon hiszpańskie utwory muzyczne, a półkę w pokoju książki napisane przez hiszpańskich pisarzy lub te w ojczystym języku Cervantesa. Na szczycie listy największych marzeń znajdzie się wyjazd do Hiszpanii, a najlepiej w poszukiwaniu męża. Hiszpański omami Cię swym urokiem i ciężko będzie Ci wrócić do polskiej rzeczywistości.
4. Kto ze mną porozmawia?
Jaki sens ma uczenie się języka obcego, gdy po długich i męczących miesiącach nauki nie można go praktykować? Dlatego, gdy poczujesz się już swobodnie, a bariera językowa odejdzie w niepamięć, zapragniesz praktykować język hiszpański w swym codziennym życiu. A że język ten jest wyjątkowo piękny, pragnienie to przerośnie Twoje wyobrażenia. Szukać będziesz osób, które będą w stanie utrzymać z Tobą swobodną pogawędkę, przejrzysz cały Internet w poszukiwaniu Hiszpanów chętnych na wymiany językowe, a na Facebooku zapiszesz się do każdej grupy, która będzie miała coś wspólnego z tym językiem. Pokochasz jego delikatne brzmienie na tyle, że w pewnym momencie przestaniesz już rozmawiać z osobami, z którymi rozmawiałaś dotychczas jedynie po polsku.
5. Tłumacz
Nie opędzisz się od znajomych, rodziny, przyjaciół, którzy będą prosić Cię, abyś przetłumaczyła wszystko, co tylko związane jest z językiem hiszpańskim. Nowa piosenka Shakiry? Ty będziesz zmuszona podzielić się jej tłumaczeniem szybciej, niż znajdzie się ono w Internecie. Poznasz wszystkie wywiady z Romeo Santosem, które streszczać będziesz dla zakochanej w nim przyjaciółki. A sposoby na hiszpański flirt znać będziesz na pamięć dzięki koledze, który próbuje poderwać czarnooką Hiszpankę.
6. Miłość
Znajomość języka hiszpańskiego rozbudzi w Tobie miłość i pasję, jakiej jeszcze nie znałaś i nie miałaś okazji doświadczyć. Wszystko wydawać Ci się będzie piękniejsze, subtelniejsze i przyjemniejsze dla ucha, gdy wymawiane w tłumaczeniu na język hiszpański. Zapragniesz żyć w tym języku, otaczać się nim i zapomnieć, że nie jest on nawet Twym ojczystym językiem. Namiastka hiszpańskiego rozpali chęć dalszej nauki i owładnięcia języka do perfekcji. Hiszpański bowiem potrafi zawrócić w głowie.
Czy wymienione argumenty wydają Wam się wystarczająco przekonywujące do tego, aby zniechęcić kogoś do nauki języka hiszpańskiego? Dla pewności dodam, że tekst napisany jest oczywiście w totalnie żartobliwej formie i ma za zadanie rozbawić, a nie zmusić do refleksji. Znajomość języków obcych otwiera nam drzwi na świat, więc im więcej, tym lepiej i gdyby wziąć temat na poważnie, nie sposób byłoby wymienić nawet jedną wadę umiejętności jaką jest biegłe posługiwanie się językiem hiszpańskim, ponieważ takowa zwyczajnie nie istnieje. Chciałam raczej ukazać, iż uzależnić może nie tylko sama Hiszpania, ale już jej ojczysty język, którego nauka wciąga i staje się nałogiem. A wiem, co mówię, ponieważ sama doświadczyłam tego lata temu. Także nie zdziwcie się, jeśli po niedługim czasie kształcenia się w tym kierunku zaczniecie odczuwać efekty opisane w dzisiejszym wpisie.