Gdy słyszymy o Katalonii, pierwsze co przychodzi nam do
głowy, to jej stolica Barcelona. Warto jednak wiedzieć, że Katalonia to nie tylko
Barcelona. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że pochwalić się ona może sporą
ilością przepięknych miejsc, które z Barceloną nie mają nic wspólnego. Katalonia
jest krainą niesamowicie urozmaiconą. Tysiące turystów przyciąga zróżnicowany
krajobraz – plaże, góry, liczne zabytki historyczne, parki. W dzisiejszym
poście chciałabym przedstawić Wam kilka bajecznych miejscowości Katalonii,
które zachwycają swymi malowniczymi widokami. Wybierając się na dłuższe wakacje
do Barcelony, warto pomyśleć o odwiedzeniu również tych ciekawych miejsc.
CADAQUÉS
Piękna miejscowość w
prowincji Gerona. Ta mała wioska
rybacka, którą z jakiegoś przecież powodu wybrał Salvador Dalí na miejsce
swojej rezydencji przyciąga turystów swym bogactwem natury, różnorodnością
kulturową i kulinarną. Ci, którzy mieli okazję odwiedzić Cadaques mówią, że ma
ono w sobie coś magicznego, wyjątkowego, co wyróżnia je od tylu innych
hiszpańskich miejsc. Droga prowadząca do Cadaqués nie jest łatwa – wąskie
drogi, zakręty górskie, ale może właśnie one przyczyniają się również do
budowania panującej tam niepowtarzalnej atmosfery. Białe uliczki i aleje, które
prowadzą między innymi do latarni morskiej, muzem, czy wieży Creus. Nie można przeoczyć Domu
Salvadoria Daliego, który obecnie jest muzeum. Kościół María de Cadaqués na samym szczycie
miejscowości, z którego podziwiać możemy przepiękne widoki. A po wyczerpującym
dniu pełnym zwiedzania najlepszym pomysłem na odpoczynek jest spacer po
złocistych plażach wsłuchując się w szum morza.
BESALÚ
Wjazd do
miasteczka nie mógłby być bardziej spektakularny. Romański most nad rzeką Fluviá
składający się z małych średniowiecznych wież wprowadza Cię do miasta pełnego
zabytków historycznych, przede wszystkim żydowskich, które bez wątpienia nadają
się na listę rzeczy, które trzeba zobaczyć. Spacer dzielnicą żydowską, gdzie
słońce rzuca cienie o tajemniczych kształtach. Urokliwa uliczka Tallaferro prowadząca
do romańskiego Kościoła Sant Vincenç. Kolejny przystanek Curia Reial – unikalny
budynek z gotyckimi akcentami. Niesamowite podziemne żydowskie łaźnie i pałace
Sant Romà i Sa Font. Na koniec dnia warto usiąść w jednym z wielu barów na
Głównym Placu i cieszyć się kieliszkiem wina wśród promieni zachodzącego słońca. Besalú to idealne miejsce na wypad w
weekend, gdzie właśnie wtedy możesz trafić na miejscowe targi, a jego
mieszkańcy z chęcią opowiedzą Ci o tym magicznym miejscu.
CASTELLFOLLIT
DE LA ROCA
Między Geroną a Olot znajduję się wjazd do Castellfullit
de la Roca. Już kilka kilometrów przed
miejscowością zaczynają się piękne widoki, które sprawiają, że masz ochotę
zatrzymać samochód i uwiecznić je na fotografiach. Miasto usytuowane jest na
skałach 296 m n.p.m.! Domy wydają się wisieć w powietrzu, a na najwyższym punkcie
znajduje się średniowieczny Kościół Sant Salvador z XIII wieku. Uliczki starego
miasta są wąskie i ciemne, co dodaje im tajemniczej atmosfery. Będąc w
miejscowości nie można ominąć Placu Josep Pla, na którym znajduje się punkt
widokowy, z którego widać przepiękną panoramę miasta. Pyszne śniadanie można
zjeść w polecanej piekarni przy wjeździe do miejscowości, a dla ciekawskich
pozostaje jeszcze Muzeum Wędlin.
PALS
Średniowieczna wioska
znajdują się na górze Puig Aspré w pobliżu Costa Brava z pięknym widokiem na
obszar Ampurdán i wybrzeże Gerundense. Swój niezwykły urok zawdzięcza
średniowiecznej architekturze i budynkom wykonanym z kamienia. Najważniejszym
zabytkiem Pals jest XII wieczna romańska wieża, zwana również Wieżą Godzin. Warto
przespacerować się Dzielnicą Gotycką podziwiając brukowane uliczki, kamienne
balkony, antyczne domy z półkolistymi oknami. Dochodzimy do świetnie
zakonserwowanego muru obronnego z zachowanymi wciąż 4 wieżami. Punkt widokowy
Josep Pla, z którego podziwiać można zapierającą dech w piersi panoramę. Kolejnym
przystankiem podczas zwiedzania będzie Muzeum - Dom Kultury Ca la Pruna. Budynek
zawiera Muzeum Archeologii Podwodnej oraz zaprasza na stałą ekspozycję win i
szampanów z Katalonii. Warto zwrócić uwagę na Kościół Sant Pere z 994r. Łączy
on wiele stylów: romański, gotycki oraz barokowy. Idealnym zwieńczeniem dnia
będzie filiżanka kawy na Głównym Placu, gdzie zrelaksujemy się i podziwiać
będziemy otaczające nas miejsce, które zabiera nas tysiące lat wstecz.
BAÑOLAS
Miasteczko w prowincji Gerona.
Jego
główną atrakcją jest ogromne i tajemnicze jezioro, największe w Katalonii. W
1992r. podczas Igrzysk Olimpijskich odbyły się tu zawody wioślarskie. Oprócz
wielu kładek, które prowadzą nas w głąb jeziora i pozwalają podziwiać jego
uroki, posiada ono również jeden punkt kąpielowy. Idealne miejsce na odpoczynek
i ochłodę podczas letnich upałów. Wycieczkę po mieście rozpocząć można od
Głównego Placu gdzie w razie potrzeby znajdziemy biuro informacji turystycznej.
Miasteczko oferuje nam również garść zabytków historycznych, do których należy
Mur Obronny, La Llotja del Tint – fabryka zajmująca się
niegdyś koloryzowaniem ubrań z zachowaną pierwotną strukturą, czy La Pia
Almoina – dziś regionalne Muzeum Archeologiczne, dawniej gotycki pałac, w
którym zajmowano się rozprowadzaniem żywności oraz odzieży dla
najuboższych. Miłośnicy budowli
religijnych mają okazję podziwiać Klasztor Sant Esteve
udostępniany jedynie na czas niedzielnych i świątecznych mszy, Kościół Gotycki Santa María dels Turers ora
Kościół Romański Santa María. Warto przespacerować się po
antycznych uliczkach, zajrzeć do Muzeum Darder, sfotografować spektakularny
Ratusz, czy zatrzymać się na piknik w blasku słońcach w Parku Draga. A
wszystkie te urokliwe miejsca na zaledwie 11 km².
To
tylko niewielka część przepięknych miejsc, które oferuje nam Katalonia. Nie
starczyłoby czasu, gdybym zaczęła opisywać każde z nich. Są to wioski bez
wątpienia godne uwagi. Oferują piękno i widoki, których nie znajdziesz w
Barcelonie. Tym, którzy wybierają się do tych średniowiecznych miejscowości,
zalecam wyczyszczenie karty pamięci w aparacie, bo z pewnością nie raz będziecie
chcieli wrócić pamięcią do cudownych krajobrazów, którymi nacieszycie tam swoje
oczy.
Piękne fotografię ! Chciałabym kiedyś mieć okazje tam pojechać :)
OdpowiedzUsuńOprócz Pals miałam okazję zwiedzić wszystkie opisywane miasteczka. Mają wiele uroku i warto się tam wybrać, zwłaszcza Besalu i Castellfollit. Wg mnie w tekście przydałaby się też rekomendacja dotyczącej ogólnie rejonu Garrotxa i kuchni "wulkanicznej". Ale ogólnie bardzo ciekawy i przydatny wpis!
OdpowiedzUsuńMieszkałam kiedyś w Barcelonie jak byłam na Erasmusie. Z wymienionych przez Ciebie miejscowości znałam tylko Cadaques 🤗☉
OdpowiedzUsuńJa również byłam kiedyś na Erasmusie właśnie w Barcelonie, wtedy zaczęła się moja miłość do niej :D
UsuńPrzepiękne widoki. Mam nadzieję, że kiedyś zobaczę te okolice na własne oczy ;)
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają, także warto w nie wierzyć :)
Usuńaz wstyd sie przyznac, ale niegdy nie slyszalam o tych miejscowosciach. Sa wspaniale! Napewno kiedys je odwiedze :)
OdpowiedzUsuńHiszpania jest wciąż moim niespełnionym marzeniem. Zakochałam się w niej po uszy czytając książki Zafona, a także innych, hiszpańskich pisarzy. Marzy mi się także przejście szlaku Jakubowego, co mam nadzieję też kiedyś uczynić. Część z wymienionych przez Ciebie miejsc w Katalonii nie znałam, ale zapisuję je sobie, jako godne uwagi, podczas mojej wizyty w tym regionie. Oj mój apetyt na Hiszpanię jeszcze mocniej wzrósł!
OdpowiedzUsuńMarzenie... Hiszpania jest przepiękna. Najchętniej zamieszkałabym tam i na spokojnie zwiedzała te urokliwe miasteczka.
OdpowiedzUsuńCudowne miejsca :) Kiedyś muszę tam pojechać :)
OdpowiedzUsuńKocham Hiszpanię! Ostatnio nawet pisałam właśnie o Cadaques !
OdpowiedzUsuńhttps://paulinaglifestyle.blogspot.kr/2017/03/cadaques-tajemniczy-skarb-hiszpanii.html
Jest jeszcze tak wiele miejsc w tym kraju, które chcę odwiedzić ;)
Gdy za oknem słota to wyglada jak odlegle wspomnienia..a taki mam dzisiaj widok. Pamietam moj wyjazd do Hiszpanii i teskno mi teraz za tym ciepłem.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, niedługo się wybieram :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, postrzegamy głównie Barcelonę, a Ty pokazujesz na jak wiele innych miejsc powinniśmy zwrócić uwagę. Bardzo wartościowy wpis :)
OdpowiedzUsuńWspaniała podróż z Twoim blogiem. Świetna relacja, a zdjęcia rewelacyjne, klimatyczne i pięknie przedstawiające tą wyjątkową krainę:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia - każde właściwie nadaje się na tapetę na pulpit.
OdpowiedzUsuńKiedy człowiek siedzi uziemiony, dobrze, gdy może pojechać dzięki takiej wirtualnej wyprawie z Tobą. :)
Pozdrawiam!
Moim marzeniem jest pojechać w tym roku do Barcelony. Patrząc na Twoje zdjęcia, tylko utwierdzam się w przekonaniu, że trzeba je zrealizować jak najszybciej. :) Są piękne, masz talent do fotografii. :)
OdpowiedzUsuńByłem w Barcelonie jeszcze resztę musze zobaczyć :-)
OdpowiedzUsuńJak pięknie! Patrząc na te zdjęcia zatęskniłam za latem i piękną pogodą. Jakby nie budowa domu na głowie i związane z tym wydatki, to bym się wybrała w jakieś przyjemne miejsce ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsca !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Paulina
Ale bosko! Może kiedyś uda się zwiedzić .. hmmm .. marzenia ;)
OdpowiedzUsuńKocham Hiszpanię i byłam w samej Katalonii kilka razy. Dziękuję Ci za porcję przyjemnych mojemu sercu widoków w sobotni wieczór :)
OdpowiedzUsuńZastanawiamy się nad podróżą zimą... Wtedy Henio będzie miał jakieś 3 miesiące. Jest sens? Widoki przepiekne!
OdpowiedzUsuńMy byliśmy w tym roku w lutym. 18-20 stopni w plusie. Podróżujemy z dziećmi od ich urodzenia (pierwsze wyprawy w 2 mcu życia). Ma sens ;)
UsuńJasne,że ma sens! :) Zwiedzanie w zimie też ma swoje plusy, np.brak dokuczliwych upałów. A w końcu nie jest to zima jak w Polsce :D
UsuńByliśmy kolejny raz w tegoroczne ferie zimowe. Zajrzeliśmy do Barcelony tylko na jeden dzień (wiadomo Sagrada Familia ;)). Dzięki za podpowiedzi. Bardzo lubimy włóczyć się po mniej uczęszczanych turystycznie lokalizacjach ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie miejsca nieco na uboczu głównych szlaków turystycznych. Zdjęcie nr 2 z Cadaques- wypisz, wymaluj Santorini :-)
OdpowiedzUsuńMuzeum Archeologii Podwodnej w Pals- byłaś, polecasz?
Podróż do Hiszpanii jest chyba moim najstarszym marzeniem. Jak na razie nie udało mi się go jeszcze spełnić. Jestem jednak pewna, że odwiedzę kiedyś odwiedzę Kraj Basków :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe widoki. No właśnie w Katalonii znam tylko Barcelonę (i lotnisko w Gironie), chociaż po zachodniej Hiszpanii włóczyliśmy się całkiem sporo i tamte rejony mamy całkiem dobrze rozpoznane. Natomiast chętnie odwiedzę kiedyś Castellfullit de la Roca. Dzięki za inspirację.
OdpowiedzUsuńPięknie tam!
OdpowiedzUsuńNo właśnie tak ostatnio kombinuję. Wlochy znam już super dobrze, czas pomyśleć nad Hiszpanią. Zwłaszcza, że mam świadomośc, że jest super pasjonująca (i tańsza)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ceny, to nie mogę porównać, bo we Włoszech nigdy nie byłam, ale muszę przyznać, że Barcelona (Katalonia) jest niestety dość droga.
UsuńPiękne zdjęcia! Aż chce się pojechać i po prostu tam pobyć...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńBędąc w podróży po Hiszpanii dwa lata temu zwiedziliśmy większość z tych miejsc....a ominęliśmy Barcelonę. W tym roku nadrabiamy zaległości ;)