Niedaleko
pada jabłko od jabłoni – mówi znane przysłowie. Jaki ojciec, taki syn – podaje kolejne.
Niestety tak wielu rodziców zapomina o ogromnym wpływie, jaki mają na swoje
pociechy. Swój pierwszy obraz świata dziecko buduje właśnie w domu rodzinnym. Uczy
się ono zasad funkcjonowania nie jedynie poprzez komunikaty przekazane mu
słownie, ale przede wszystkim przez własne obserwacje. Dzieci są, bowiem
doskonałymi obserwatorami, niezależnie od chwili i miejsca. Kodują zaobserwowane
zachowania i bardzo często je powtarzają. To od nas, rodziców maluch uczy się o
relacjach międzyludzkich, o zasadach życia społecznego, o tym, co dobre i złe.
Dziecko często pragnie upodobnić
się do rodzica tej samej płci. I tak dziewczynki wkładają za duże buty mamy,
podkradają jej kosmetyki, podobnie upinają włosy, czy schowane w kącie pokoju
nakładają jej biżuterię. Chłopcy będą naśladować zachowania ojców – krzyczeć oglądając
mecze, nosić walizkę pracowniczą, czy pchać się do pomocy przy naprawie
samochodu. Rodzice to pierwsi i najważniejsi nauczyciele dziecka. Mają
autorytet, który otwiera wiele możliwości wychowawczych. Pamiętaj o tym przy
kolejnej kłótni z mężem, czy gdy kolejny raz krzykniesz na dziecko z powodu pozostawionych
śladów butów na dywanie.
Szczególnie trudne będzie radzenie
sobie z negatywnymi emocjami. Złościmy się zbyt łatwo i zbyt często, dajemy
ujście naszym nerwom krzycząc i używając krzywdzących słów. Dziecko widzi nasze
reakcje, czuje emocje, chłonie i kopiuje. To, jak w przyszłości będzie
traktowało innych w dużej mierze zależy od tego, jak Wy teraz traktujecie siebie
i innych. Jeśli wciąż się kłócicie, jesteście wobec siebie złośliwi, do rozwiązywania
konfliktów używacie siły i podnosicie głos przy każdym problemie, dziecko uczy
się, że takie zachowanie jest normalne, co może skutkować tym, że znajdując się
w sytuacji stresowej, samo zareaguje agresją. Łatwo się denerwujesz, wyrywasz
włosy z głowy, bo zapomniałaś kupić mleka, popadasz w szał, bo stłukłaś
ulubiony kubek, krzyczysz na męża, ponieważ odebrał telefon dopiero po piątym
sygnale, uśmiechasz się do sąsiadki, którą wyklinasz, gdy tylko zamykają się
drzwi Twojego mieszkania? Twoje dziecko doskonale widzi Twoje zachowania i
śledzi każdy Twój krok ucząc się tym reakcji na dane sytuacje. Ciągłe narzekanie przy dziecku, uczy go
pesymizmu i napawa negatywnymi emocjami, co może czynić go nieszczęśliwym. Przecież
zamiast mleka możecie wypić dzisiaj herbatę, ulubiony kubek łatwo zastąpisz
nowym, być może mąż naprawdę nie mógł odebrać telefonu, kiedy próbowałaś się go
niego dodzwonić, a dziecku łatwo wytłumaczysz, że mimo, iż nie każdego musimy
darzyć wyjątkową sympatią, dobre wychowanie wymaga przestrzegania pewnych
manier. Druga opcja wydaje się lepszą, jeśli chodzi o wychowanie, prawda? Nie
chciałabyś chyba, aby takie właśnie zachowania podzielało Twoje dziecko, jako
dorosła osoba. Jednym z często popełnianych przez rodziców błędów jest
nietrzymanie się własnych zasad. Jeśli zabraniasz dziecku używania zabawek przy
jedzeniu, sama nie baw się w tym czasie telefonem. Gdy ustalacie zasady
zachowania, sami również musicie się ich trzymać, aby dzieci rozumiały ich
wagę. Dlatego tak ważna jest uczciwość i spójność tego, co mówimy z tym, co
faktycznie robimy. Maluch bardzo łatwo wyczuwa fałsz i może poczuć się
oszukany.
Na nas, rodzicach spoczywa
ogromna odpowiedzialność. Pokazanie dobrego przykładu na pewno pozytywnie
zaowocuje w przyszłym życiu Twojego dziecka. Optymistyczne nastawianie,
pozytywne zachowania, konstruktywne rozwiązywanie problemów. Zachowujmy się
tak, jak chcielibyśmy, aby zachowywały się nasze dzieci oraz bądźmy tacy, jacy
chcielibyśmy, aby były one w przyszłości.
zgadzam się w 100% procentach! przy dzieciach niestety coraz więcej ludzi zapomina o tym co prezentują swoją postawą - a potem wielkie zdziwienie :(
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuń