Zacząć jest zawsze najtrudniej, może dlatego na początek po
prostu się przedstawię i napiszę parę słów wstępu.
Mam na imię Aurelia, pochodzę z
północy Polski, studiowałam jednak w Warszawie, a ponad trzy miesiące temu
przyjechałam na stałe do Barcelony. Piszę przyjechałam,
ponieważ przemierzyłam pół Europy pociągiem będąc w 8 miesiącu ciąży. Nie
było łatwo, najbardziej doskwierały spuchnięte stopy, które od ciągłego
siedzenia puchły jeszcze bardziej. W podróży tej nie byłam oczywiście sama,
towarzyszył mi mój partner, którego rodzimym krajem jest Hiszpania. Nocleg w
Paryżu pozwolił mi odpocząć i porządnie się wyspać, a stamtąd, to już tylko
kilka godzin do Barcelony.
Na
dziecko zdecydowaliśmy się będąc jeszcze w Polsce, przyznaję, zupełnie zapominając
o tym, że od 6 miesiąca kobietom w ciąży nie wolno latać, stąd też konieczność
przemieszczenia się pociągiem. Ostatecznie podróż przetrwałam.
Ostatni
miesiąc ciąży w niemalże 40 stopniowych upałach nie należał do najłatwiejszych.
Najchętniej wpełzłabym wtedy do wody i nie wychodziła z niej do samego
wieczora. Bez klimatyzacji/elektrycznego wiatraka lato w Barcelonie chyba
byłoby niemożliwe.
Kobietom
w ciąży przysługuje tu prawo do automatycznego posiadania ubezpieczenia
zdrowotnego, nie będąc również obywatelem Hiszpanii, stąd też każda kobieta w
ciąży zostałaby przyjęta przez lekarzy bez ponoszenia żadnych kosztów. W naszym
przypadku był to związek partnerski (pareja de hecho), który daje praktycznie
te same prawa, co ślub cywilny. O opiece zdrowotnej opowiem więcej przy okazji
wpisu na temat samego porodu.
I nadszedł
ten upragniony dzień, pod koniec lipca na świat przyszedł nasz pierwszy,
wyczekany synek – Alexander Leonardo.
Na moim
blogu postaram się przybliżyć, jak wygląda życie za granicą, życie obcokrajowca
w Hiszpanii (właściwie Katalonii) z wplecionym w to wychowaniem dziecka. Blog
dedykowany jest nie tylko mamom, bądź przyszłym mamom, ale wszystkim tym,
których choć trochę interesuje temat Hiszpanii, czy samego obcowania poza
ojczyzną.
Super, czekam na kolejne posty z niecierpliwością ����
OdpowiedzUsuńBuziaki dla cudownego synka!! ��
Powodzenia
OdpowiedzUsuń