tag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post7604324722401363753..comments2023-04-29T03:26:05.086-07:00Comments on Mama w Barcelonie: Być w związku z HiszpanemMama w Barceloniehttp://www.blogger.com/profile/03754959553425519358noreply@blogger.comBlogger34125tag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-44503036185129995102017-03-31T07:53:23.279-07:002017-03-31T07:53:23.279-07:00Z jednej strony oczywiście, kultura i społeczeństw...Z jednej strony oczywiście, kultura i społeczeństwo mają na nas wpływ, z drugiej, na szczęście mamy wolność, by wybrać, czy chcemy być stereotypowi, czy nie. Gdyby tak nie było i gdybyśmy nie mieli żadnej szansy na zmianę naszych przyzwyczajeń czy charakteru, bylibyśmy niewolnikami naszej własnej kultury (niezależnie od kraju), a tak nie jest (a przynajmniej ja to wierzę :), choć nie jest to łatwe zadanie, to fakt!Edyta - Hiszpański dla Polakówhttp://www.hiszpanskidlapolakow.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-34100409129568089992017-03-23T23:05:43.682-07:002017-03-23T23:05:43.682-07:00Generalnie tylko od ludzi będących w takim multi k...Generalnie tylko od ludzi będących w takim multi kulti związku zależy, czy będą w stanie pokonać dzielące ich różnice. Na szczęście między nami a Hiszpanami nie ma jakiś gigantycznych różnic, nie do przeskoczenia, o czym sama piszesz. Czasami dochodzi do zabawnych sytuacji, czasami do kłótni, ale jak ludzie się kochają, to potrafią to przejść i iść dalej.balkanyrudejhttp://balkanyrudej.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-43067399436878782592017-03-20T08:39:11.515-07:002017-03-20T08:39:11.515-07:00Tyle różnic, tyle kontrastów a jednak łączy was ni...Tyle różnic, tyle kontrastów a jednak łączy was niesamowita więź. I jak ty nie wierzyć w prawdziwą miłość :) Iga i Kamilahttps://www.blogger.com/profile/16945168173092924952noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-2469264561230555252017-03-20T02:26:32.604-07:002017-03-20T02:26:32.604-07:00Niestety to nie jest żaden stereotyp. Kultura i sp...Niestety to nie jest żaden stereotyp. Kultura i społeczeństwo, w którym się wychowujemy ma duży wpływ na to, jakimi jesteśmy ludźmi. Na nasz charakter ma wpływ wiele czynników i właśnie kultura jest jednym z nich. Nie zawsze muszą to być drastyczne różnice, ale jednak same stereotypy nie biorą się znikąd :) Pozdrawiam!Mama w Barceloniehttps://www.blogger.com/profile/03754959553425519358noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-90060509021531807802017-03-20T02:24:58.080-07:002017-03-20T02:24:58.080-07:00To faktycznie duże różnice. Mają one na pewno więk...To faktycznie duże różnice. Mają one na pewno większy wpływ na codzienne życie, niż te, które opisałam ja. Ale jak widać w prawdziwej miłości wszystko jest możliwe :)Mama w Barceloniehttps://www.blogger.com/profile/03754959553425519358noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-57888433388327845862017-03-20T02:23:59.585-07:002017-03-20T02:23:59.585-07:00Pewnie niejednej parze niestety na dłuższą metę si...Pewnie niejednej parze niestety na dłuższą metę się nie udało, dlatego kompromis to przepis na udany związek :)Mama w Barceloniehttps://www.blogger.com/profile/03754959553425519358noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-17248247434671763762017-03-20T02:19:49.309-07:002017-03-20T02:19:49.309-07:00To prawda, ma to też duży wpływ na to, jakimi osob...To prawda, ma to też duży wpływ na to, jakimi osobami jesteśmy, aczkolwiek kultura, w której dorastamy, a co za tym idzie kraj, również ma na to wpływ.Mama w Barceloniehttps://www.blogger.com/profile/03754959553425519358noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-66878838438765460542017-03-20T02:00:33.271-07:002017-03-20T02:00:33.271-07:00Ciężko jest znaleźć dobrze dopasowaną parę nawet p...Ciężko jest znaleźć dobrze dopasowaną parę nawet pochodząca z jednego kraju. zawsze trzeba iść na kompromisy i docierać się powoli. Tym bardziej podziwiam, że udało się wam stworzyć udany związek mimo tak wielu różnic. pewnie to kwestia charakteru, chyba jednak nie każdej parze by to wyszło. No i miłość przede wszystkim :-)martajadziahttp://martaprobuje.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-55904074057629078372017-03-20T00:52:43.754-07:002017-03-20T00:52:43.754-07:00Również mieszkam w Hiszpanii. W tym kraju mieszkam...Również mieszkam w Hiszpanii. W tym kraju mieszkam już 11 lat i przez 9 lat bylem w związku z Hiszpanka przez 9 lat. Różnice owszem są, ale przede wszystkim wynikające z tego kto w jakim środowisku dorastał, nie tyle chodzi mu tutaj o kulturę, co raczej np. czy kogoś wychowała samotna matka, czy ktoś dorastał w pełnej rodzinie. Czy ktoś musiał pracować od małego a komuś wszystko było podane na tacy.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13548010943505359592noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-7686392030693028492017-03-15T07:17:27.799-07:002017-03-15T07:17:27.799-07:00Zgadzam się w 100%. Różnice kulturowe to jedna spr...Zgadzam się w 100%. Różnice kulturowe to jedna sprawa i z czasem niektóre się zacierają, a niektóre pozostają. Mój mąż i ja również jemy "dwie" kolacje, bo żadne z nas nie chce rezygnować ze swoim przyzwyczajeń i nie ma z tym żadnego problemu. A co do tego, że ktoś jest jakiś, bo jest z danego kraju - nie, to tylko stereotypy. Ja uważam, że najważniejsze jest to, jaki jest dany człowiek, a tak na marginesie to międzynarodowe związki bardzo wzbogacają, bo zawsze uczymy się czegoś nie tylko o tej drugiej stronie, ale i o sobie. Pozdrawiam :)Edyta - Hiszpański dla Polakówhttp://www.hiszpanskidlapolakow.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-45652023280106132052017-03-14T05:20:24.963-07:002017-03-14T05:20:24.963-07:00Świetny post! U mnie jest jeszcze bardziej egzotyc...Świetny post! U mnie jest jeszcze bardziej egzotycznie, bowiem mój partner jest Nigeryjczykiem, a poznaliśmy się w UK. <br />Różnice kulturowe są i to spore. <br />Choćby taka błahostka, jak płacenie np. w sklepie. Początkowo dla mnie kosmos- gdziekolwiek razem nie poszliśmy, nie mogłam za nic zapłacić. I nie miało znaczenia, czy było to wyjście do restauracji, do baru na drinka, czy zakupy w Tesco, za nic nie płaciłam. Dla nich jest to normalna sprawa- to mężczyzna jest odpowiedzialny za kobietę i rodzinę, a sytuacja w której kobieta chce zapłacić rachunek jest dla niego bardzo niekomfortowa. <br />Święta wyglądają u nas dosyć specyficznie, bo z racji tego, że mieszkamy w Anglii Boże Narodzenie obchodziliśmy w prawie angielskim stylu, czyli tradycyjny roast, hats&crackers, etc., ale każde z nas uparcie chciało dodać coś od siebie, tak więc przygotowaliśmy również polsko-nigeryjską Wigilię. <br />Kolejną sporą różnicą jest jedzenie. I tak jak ja nigeryjskiego jedzenia raczej nie zjem, bo jest dla mnie zbyt pikantne, tak mój facet lubi to co gotuję, z tym że ukradkiem je doprawia chilli ;) a ja udaję, że tego nie widzę. <br />Śluby, rocznice, komunie, chrzty i tym podobne uroczystości to zupełnie inna bajka. Nie do końca wiem, czym kierują się w ustalaniu liczby gości, ale generalnie poza rodziną zapraszają przyjaciół, znajomych, itp. Normalnym jest np. zaproszenie kogoś dzień wcześniej, albo sytuacja w której daleki kuzyn bez słowa przyprowadzi dziewczynę ;) <br />Chyba po prostu wszystko jest na większym luzie, a im więcej gości tym lepsza zabawa! Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-80555397776544321012017-03-13T09:44:57.794-07:002017-03-13T09:44:57.794-07:00Wiesz, o Hiszpanach też mówi się podobnie - zdradz...Wiesz, o Hiszpanach też mówi się podobnie - zdradzają, nie szanują małżeństwa itp. A wiesz, kto najczęściej tak mówi? Ci, którzy nie mają z nimi nawet styczności. Gdybyśmy miały przejmować się każdym stereotypem, to byśmy były same do końca życia :D Polak też może Cię zdradzić i łatwo się rozwieść. Nie patrz na narodowość, a na człowieka.Mama w Barceloniehttps://www.blogger.com/profile/03754959553425519358noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-38572116619239157732017-03-13T09:41:52.509-07:002017-03-13T09:41:52.509-07:00To prawda, u nich stawia się na relaks :D Ale tak,...To prawda, u nich stawia się na relaks :D Ale tak, jak mówisz, myślę, że fajnie się wzajemnie dopełniamy w tych naszych hiszpańsko-polskich związkach :)Mama w Barceloniehttps://www.blogger.com/profile/03754959553425519358noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-48415168116188731762017-03-13T06:37:38.354-07:002017-03-13T06:37:38.354-07:00Cześć dziewczyny. Przyjechałam ostatnio do Portug...Cześć dziewczyny. Przyjechałam ostatnio do Portugalii z dziećmi. Zastanawiam się nad zbudowanie tu sobie nowego życia. Ostatnio usłyszałam ze o ile można szybko wyjść za Portugalczyk to tak samo szybko Portugalczyk może się z tobą rozwieść. Ze ogólnie nie przywiązuje on takiej wagi do małżeństwa bo zawsze przecież można się rozwieść. Trochę to mnie zbiło z tropu bo chyba najbardziej potrzebuje poczucia bezpieczeństwa. Czytając jednak wasza komentarze mam nadzieje ze może jednak tak źle nie jest. Pozdrowienia Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-13515193804218196902017-03-13T04:11:33.699-07:002017-03-13T04:11:33.699-07:00Ja też wyszłam za Hiszpana i spotykam się z podobn...Ja też wyszłam za Hiszpana i spotykam się z podobnymi różnicami kulturowymi. Myślę, że czasem to są właśnie błachostki, a czasem są one takim pryzmatem przez który widać głębiej ukryte wartości. Dam przykład Świąt i Wigilii. W rodzinie mojego męża kilka razy padło pytanie 'to co w tym roku robimy na kolację wiligiljną'? U nich to kolejna 'fiesta', nie różniąca się zbyt wiele od jakichś urodzin, chrzcin czy innej okazji. Wspólny posiłek, wino, itp. A dla mnie Wigilia to niepowtarzalny dzień w roku. No przecież nikt by nie pomyślał żeby zaserwować kutię na urodziny w lipcu co nie? Może rzeczywiście my Polacy czasem jesteśmy tacy bardzo przywiązani do zasad... a u nich jest relaks i spoko, będzie zabawa, będzie ok. Nawet jak zrobimy na Wigilię 'tortilla de patatas' bo nic innego nam się nie chciało :-) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00275342437120138777noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-20488049519975033752017-03-12T03:40:33.597-07:002017-03-12T03:40:33.597-07:00Świetny post! Buziaki z Zurychu! :) Świetny post! Buziaki z Zurychu! :) Kulturowahttp://www.kulturowa.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-75968990540156822272017-03-12T01:17:43.808-08:002017-03-12T01:17:43.808-08:00Witam Wszystkie Panie!!! Ja jestem po ślubie z His...Witam Wszystkie Panie!!! Ja jestem po ślubie z Hiszpanem 25 lat i jak wszystkie małżeństwa bywało gorzej bywało lepiej ale po tylu latach doszłam do wniosku że nie mogłam trafić lepiej.....Co do wszystkich różnic kulturowych nawyków i przyzwczajeñ wszystkiego się dociera z czasem..... Ja zawsze jem obiad koło 13 a kolację koło 19 i nikomu to nie przeszkadza..<br />Mam moje nazwisko narodowość poslska i tak zostanie,moje córki mówią po polsku latają co parę miesięcy do Babci i wszystkgo jest ok....A więc zależy od ciebie jak sobie zorganizujesz życie.... Pozdrawiam gorąco<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-81311633888269005872017-03-11T14:56:01.155-08:002017-03-11T14:56:01.155-08:00Mój narzeczony to także katalonczyk, zgadzam się w...Mój narzeczony to także katalonczyk, zgadzam się w 100% i mimo wszystko uważam że charaktery Polacy i Hiszpanie to mają podobbe. <br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-63035734100151190242017-03-11T09:15:08.304-08:002017-03-11T09:15:08.304-08:00Kompromis sprawdza się w każdym związku. Grunt to ...Kompromis sprawdza się w każdym związku. Grunt to dojść do porozumienia i tak jak mówisz, trochę z tego, trochę z tamtego :DMama w Barceloniehttps://www.blogger.com/profile/03754959553425519358noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-91477493622307629892017-03-11T08:54:04.643-08:002017-03-11T08:54:04.643-08:00Nie zgodzę się. Na to jacy jesteśmy, tak pisałam w...Nie zgodzę się. Na to jacy jesteśmy, tak pisałam wcześniej, ma duży wpływ kultura, w której się wychowujemy i społeczeństwo. Naturalnym jest, że różne nacje różnią się od siebie i istnieją różnice kulturowe. Oczywiście od każdej reguły istnieje wyjątek.<br />1. W moim domu kolację jadło się między 19 a 20. <br />2. JA chcę zmienić nazwisko, powtarzam JA, a dla mojego partnera było to zaskoczeniem, bo w Hiszpanii nie ma takiego zwyczaju (nigdy się on z tym nie spotkał). <br />3. Mój partner lubi na kolację zjeść mięso. Jedząc z jego znajomymi baaardzo rzadko zauważyłam, żeby na drugie danie zamawiał ktoś sałatkę. <br />4. Święta to indywidualna sprawa każdego. Wspomniałam jedynie, że tradycje są inne.<br />5. Mój partner kilka razy spotkał się z tym, że w Warszawie po 22 nie serwowali ciepłych dań i zrezygnował z poszukiwań. <br />Myślę jednak, że nie do końca zrozumiałaś post. Ja nie pytam w nim, czy ktoś się zgadza, że wymienione przeze mnie aspekty są prawdziwe, ponieważ są - W MOIM ZWIĄZKU. Opisałam jak kilka różnic wpływa na NASZE życie. Nie każdy musi się z tym utożsamiać. Stąd pytanie na koniec postu, czy na związki innych różnice kulturowe mają jakiś wpływ. I przepraszam, ale nie możesz wmówić mi, że człowiek z każdego kraju jest taki sam, tak samo wychowany, ma takie same tradycje i zwyczaje czy tę samą kulturę. A jakakolwiek książą z zakresu psychologii powie Ci o tym, że kultura, w której się wychowujemy, ma wpływ na kształtowanie się naszego charakteru. Mama w Barceloniehttps://www.blogger.com/profile/03754959553425519358noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-33868258218216941892017-03-11T04:39:37.763-08:002017-03-11T04:39:37.763-08:00Jak wcześniej napisałam, tu nie chodzi o to skąd t...Jak wcześniej napisałam, tu nie chodzi o to skąd twój partner pochodzi. Tu chodzi o to jakim jest członkiem. Jeżeli będziemy się trzymać starych polskich stereotypów nigdy tego nie zrozumiemy ;) zawsze jadłam kolację po 21 nawet mieszkając w Pl ze względu na moje godziny pracy, nazwisko?? Hhhh posiadam dużo koleżanek w pl i one polślubie nie zmieniały swojego nazwiska wręcz przeciwnie dodawaly nazwisko męża do swojego ;) taki nowy trend. Co do posiłków ani w Andaluzji ani w centrum kraju nie zauważyłam żeby Hiszpanie wciagali na kolację frytki.....wręcz przeciwnie są to posiłki lekko strawne typu sałatki,ryby, owoce... Jest to uwarunkowane klimatem. Nikt o zdrowych zmysłach nie ;wciągnie; chuleton przy 30 stopniach! U nas obchodzi się świeta Bożego Narodzenia po polsku z hiszpańskim akcentem. Mój mąż uwielbia kuchnię polską a jak spędzamy wakacje w pl zawsze jemy poza domem i nigdy nie spotkałam się z tym żebym o 21-22 nie mogła zjeść kolacji w żadnej restauracji pomimo tego że moje miasto jest mniejsze niż WarszawaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-57096801520938693672017-03-11T01:58:23.826-08:002017-03-11T01:58:23.826-08:00Trafny artykul. Moj zwiazek z katalonczykiem trwa ...Trafny artykul. Moj zwiazek z katalonczykiem trwa juz 8 lat i dwoje dzieci :) I fakt, na poczatku troche nas kosztowalo dotarcie sie. Ale dopiero z nim czuje, ze znalazlam "mi media naranja" i dopiero z nim rozumiem sie vez slow i mamy identyczne poglady na rozne zyciowe sprawy. Z polakami jakos sie nie dogadywalam... Dlatego uwazam, ze taki mix jest godny polecenia ;)) Asianoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-17819249374875446982017-03-11T01:32:28.544-08:002017-03-11T01:32:28.544-08:00To mój katalonczyk bardzo sobie akurat chwali pols...To mój katalonczyk bardzo sobie akurat chwali polskie godziny jedzenia, zawsze wszystkim opowiada o której i jakie je kolacje i jak cudownie to wpływa na jego figurę ;P<br />Poza tym jakichś większych różnic nie widzę, czerpiemy z obydwu kultur co nam pasuje, czyli faktycznie, taki kompromis.<br />Mamy dwoje dzieci, trzecie w drodze, więc mix się zdecydowanie sprawdza :DAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-78477886606676538342017-03-10T23:51:59.307-08:002017-03-10T23:51:59.307-08:00Ja tak samo, jestem żoną andaluzyjczyka i nie narz...Ja tak samo, jestem żoną andaluzyjczyka i nie narzekam.<br />A z ciekawości, co jest takiego w Andaluzyjskich małżeństwach że nie chciałabyś? Pytam naprawdę z czystej babskie ciekawości ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-223033534643659365.post-68663902280078944762017-03-10T17:08:02.482-08:002017-03-10T17:08:02.482-08:00Ja jestem żona marokańczyka. ZApewne dotyczy nas w...Ja jestem żona marokańczyka. ZApewne dotyczy nas w wiele podobnych różnic mniejszych jak i większych wynikających tradycji i kultury Ale najważniejsze jest ogólnie podejście do.życia A te właśnie zależy od.człowieka i jego osobowościMonikahttps://www.blogger.com/profile/09436929554518586111noreply@blogger.com